Zabawny epizodzik się zdarzył. W trakcie, gdy "Szklarka" sobie stała i czekała na przyjazd pociągu z Kudowy, od strony Kłodzka niespiesznie nadjechała drezynka drogowców. I stanęła za "Szklarką", na tym samym torze. A panowie wyszli z niej i schowali się przed prażącym słońcem pod wiatą peronową.