Pociąg do Kłodzka to SU42 z jedną bonanzą. W której kilkanaście osób już siedzi, a dosiada się oczekująca w Dusznikach grupa turystów. Robi się tłoczno, ale, oczywiście, Pan Kierownik Pociągu uparcie broni Swojego Przedziału Służbowego przed bezczelnymi intruzami. Ciekawe, ile osób wsiadało w Szczytnej i Polanicy? I czy dziarski kolejarz w końcu skapitulował, czy kazał ludziom stać w przedsionkach?