Zaraz po "Ustroniu" wtoczył się "Sztygar" z Krakowa do Lublina. Część krakowska tego pociągu łączona jest tu z częścią katowicką. Ten niebywale skomplikowany manewr wymaga, według prestiżowych rozkładowców, ponad czterdziestominutowego postoju. Ludzie z wagonów wylegli na peron, część ruszyła na miasto po zakupy... A panowie pomarańczowi rozpoczęli manewry. Do przeciągnięcia wagonów wraz z EP07 na czele na tor przy sąsiednim peronie przyjechała specjalnie SM42. Nieważne, że jest drut nad wszystkimi torami. Ceremonia musi być... Do Krakowa dojechałem w końcu półtorej godziny później, niż zamierzałem. Nie opóźnionym "Pobrzeżem". "Długoszem" z Lublina. Też opóźnionym, zresztą.
Rate this file (Current rating : 10 / 10 with 1 votes)