Jednak udało się w Bielsku, w biegu i pospiechu, przesiąść na oczekujący przy tym samym peronie IR do Wrocławia. Też zestawiony z pojedynczego EN57. Już z Bielska pociąg wyjechał pełny. A na każdej stacji dosiadali się ludzie. Efekt widać na tym zdjęciu - zapełnienie grubo ponad 100%. Szkoda, że w przedsionku nie było światła, bo bardzo chętnie tam bym zabrał aparat. Ludzie nawzajem deptali sobie po nogach. Oczywiście niedasię w dniu zakończenia zimowych ferii studenckich dorzucić drugiej jednostki. Bo kto by się spodziewał większej frekwencji? No kto? Na pewno nie nasi kolejarze...